Ceny żywności w roku bieżącym mają tylko jeden kierunek: na północ. Niestety, od stycznia tego roku nie staniał żaden z surowców, których używamy, żaden z czynników kosztowych w produkcji – mówi Krzysztof Pawiński, prezes zarządu firmy Maspex.
Komentując miniony rok, Krzysztof Pawiński, prezes zarządu firmy Maspex, powiedział: „Branża spożywcza nie została zdemolowana. Byłoby nietaktem wychodzić przed szereg i mówić o niedogodnościach, z jakimi mieliśmy do czynienia, widząc, co stało się wokół nas. HoReCa, turystyka – tam mieliśmy do czynienia z Armagedonem. Jako branża nie powinniśmy patrzeć na ten rok jako rok stracony”.
Okazuje się, że obawy o łańcuchy dostaw były nieuzasadnione. „W branży spożywczej nie doszło do przerwania łańcuchów dostaw. Chwilowe braki na półkach nie miały z tym nic wspólnego” – stwierdził Pawiński, zwracając uwagę, że początkowo konsumenci dokonali zbyt dużych zakupów.
Ten artykuł przeczytasz w ramach płatnego dostępu
Nie masz konta? Zarejestruj się