Nie bójmy się, działajmy i pamiętamy o ludziach

Ten tekst przeczytasz w 5 minut
impact
fot. materiały prasowe

Jak zaprojektować biznes, który oprze się zawirowaniom oraz nieprzewidywalności i będzie się rozwijał? Na to pytanie odpowiadał podczas rozmowy 1 : 1 w ramach ścieżki The art of leadership Mariusz Dziurdzia, partner PwC Polska, członek zarządu ds. Clients & Markets

Firmy, które chcą się rozwijać, nie mogą sobie pozwolić na uniknięcie zmian. Transformacja jest kluczowa i konieczna. Jak wynika z badania CEO Survey przeprowadzonego przez firmę doradczą PwC, ponad 50 proc. prezesów polskich firm zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. Bez wprowadzenia odpowiednich zmian w najbliższym czasie, istnieje ryzyko, że w ciągu kilku lat biznes, który prowadzą, może się okazać mniej efektywny i zyskowny. To z kolei będzie zagrażało kontynuacji ich działalności. W krajach zachodnich odsetek prezesów deklarujących taką świadomość sięga tylko 40 proc.

Różne oblicza transformacji

Jedno jest pewne: nie dość, że przed transformacją firmy nie uciekną, to przede wszystkim powinny do niej dążyć.

– Należy pamiętać, że jeżeli nie będziemy zmieniać biznesu, to nasze firmy mogą najzwyczajniej w świecie nie przetrwać. Zmiany demograficzne, które nas czekają w najbliższym czasie, absolutnie nam nie sprzyjają. Wystarczy spojrzeć na rynek pracy w Polsce. Trzeba zdać sobie sprawę, że mamy bardzo dobrze wykwalifikowanych pracowników, jednocześnie zdolnych i młodych, którzy dzięki pracy zdalnej mają możliwość znalezienia pracy w strukturach zagranicznych – zauważył Mariusz Dziurdzia.

Dla większości firm transformacja technologiczna oparta na wykorzystaniu nowych rozwiązań jest konieczna, aby były w stanie nadal funkcjonować.

– W ramach PwC Polska korzystamy i współpracujemy z wieloma graczami międzynarodowymi z rynku IT, mamy konsorcja z Microsoftem, AWS, Google, Salesforce. Bez tych transformacji technologicznych połączonych ściśle z prowadzonym z biznesem, funkcjonowanie firm w najbliższym czasie jest niemożliwe – zaznaczył Mariusz Dziurdzia.

Właściciele firm, które były w stanie zainwestować w trudnym dla siebie okresie, podczas kolejnych kryzysów ekonomicznych czy pandemii koronawirusa, dziś są wygranymi. – mówił Mariusz Dziurdzia, partner PwC Polska

Innym istotnym obszarem jest transformacja właścicielska – w Polsce sukcesja dotyka bardzo wiele firm rodzinnych.

– Mamy ustawę o fundacjach rodzinnych, która stwarza możliwość wykorzystania prawa krajowego do tego, aby w przyjazny sposób przeprowadzić zmiany właścicielskie. To jest bardzo ważne dla wielu przedsiębiorców, a także dla ich dzieci. Nowe rozwiązania prawne dają możliwość ustawienia parasola nad tym, co można nazwać połączeniem biznesu i rodziny tak, aby w przyszłości doprowadzić do właściwych zmian właścicielskich – wskazał ekspert PwC Polska.

Ważnym tematem podnoszonym w trakcie całej konferencji Impact’23 była transformacja środowiskowa, związana z energetyką.

– To nie jest tylko pytanie, czy wizerunkowo opłaca się nam redukowanie śladu węglowego. Brutalna prawda jest taka, że wiele firm, szczególnie instytucji finansowych, jasno i wyraźnie stawia swoje warunki w tym obszarze. Bez ich spełnienia możliwość uzyskania finansowania projektów i rozwoju biznesu jest niemożliwa. Jeżeli firmy nie spełnią tych wytycznych związanych ze zmianą środowiskową i energetyczną, nie będą mogły realizować inwestycji – zauważył Mariusz Dziurdzia.

Jak uniknąć błędów

Transformacja może oznaczać potencjalnie duże zmiany w firmie. Zarówno w niektórych obszarach, jak i w całej organizacji, a także w modelu biznesowym. Zmiany, szczególnie w okresie postcovidowym, mocno przyspieszyły. Biznes, który chce się rozwijać, musi tego typu procesy realizować oraz nauczyć się je kontrolować. Dlatego kluczowe jest określenie priorytetów, a w przypadku zmian technologicznych odpowiednie połączenie kwestii związanych z technologią i prowadzonym biznesem. W przeciwnym razie można nie ustrzec się błędów.

– Nasze analizy tej części biznesu doradczego pokazują, że w przypadku zmian technologicznych jednym z kluczowych błędów często popełnianych jest brak właściwego ustawienia procesów, aby zapewnić współpracę pomiędzy częścią IT i biznesową – stwierdził Mariusz Dziurdzia.

Należy przy tym pamiętać, że żyjemy w świecie permanentnej zmiany i niepewności. Transformacja prowadzona jest w firmach w wielu odsłonach, mnóstwo różnych procesów dzieje się jednocześnie. Dla organizacji oznacza to spore wzywania.

– Jako menedżer sam przeprowadzałem już wiele zmian, kluczowe jest, aby być blisko ludzi, blisko zespołów. Tymczasem większość realizowanych działań prowadzimy dziś przez komputer, co wymusiła na nas między innymi pandemia koronawirusa. Dlatego rzeczywiście ryzyko związane z tym, że pewne tematy mogą nie zostać zrealizowane, ponieważ jesteśmy oddaleni od naszych zespołów, jest bardzo duże – zauważył ekspert PwC Polska.

Z tego powodu niezwykle ważna jest komunikacja zmian zespołowi. W firmach trwa transformacja cyfrowa, technologiczna, środowiskowa czy właścicielska, tymczasem warto pamiętać o tej transformacji ludzkiej – podkreślił Mariusz Dziurdzia.

– Chodzi o sposób, w jaki komunikujemy zmianę, w jaki upewniamy się, że osoby, które są w naszych zespołach otrzymują odpowiednie wsparcie, zarówno jeśli chodzi o upskilling, jak i o świadomość tego, do czego zmiana ma doprowadzić. To są częste błędy, które popełnia też wielu naszych klientów. My je widzimy i staramy się im wcześniej zapobiegać – zaznaczył partner PwC Polska, podkreślając również znaczenie otwartej komunikacji.

Lider z zespołem

Transformacja z punktu widzenia menedżera zawsze wygląda nieco inaczej niż z punktu widzenia pracowników. Dlatego powinien on uwzględniać pewne obszary ryzyka czy wyzwań z tym związanych. Ekspert PwC pokazał to na własnym przykładzie.

– Jestem w biznesie od 25 lat. Zaczynałem pracę w moim mieście rodzinnym w Krakowie, później prowadziłem biznes PwC we Wrocławiu, od wielu lat współpracowałem też z partnerami i specjalistami w naszym programie CFO Compass, gdzie doradzaliśmy wielu klientom właśnie m.in. w transformacji cyfrowej, związanej także z regulacjami. Od pewnego czasu prowadzę również jako członek zarządu spółki PwC Polska część związaną z Clients & Markets. Tak naprawdę kluczowa jest dla mnie kwestia zrozumienia, w którą stronę nasz biznes się zmienia, w jaki sposób zmieniają się nasi klienci, czego od nas oczekują. Jak również to, w jaki sposób ja się staram zmienić, aby być blisko ludzi, ale też komunikować w sposób otwarty rzeczy, które są dla nich trudne, są dla nich wyzwaniem. Nie ma lidera bez zespołu i nie ma zespołu bez lidera – przekonywał Mariusz Dziurdzia.

Niezwykle ważna jest też świadomość konieczności zmian i zaplanowanie ich we właściwy sposób.

– Często łapiemy się na tym, że mamy duże budżety klientów, potężne możliwości wsparcia technologicznego, wykorzystania nowoczesnych rozwiązań, sztucznej inteligencji czy machine learning, ale zapominamy o tym pierwiastku ludzkim, a to jest to, co powinno nam przyświecać i mi osobiście przyświeca od wielu lat – dodał ekspert PwC Polska.

Sukces polega na działaniu

Przez ostatnie lata w firmach zachęcano menedżerów do tego, aby myśleć niestandardowo. W tej chwili sytuacja na rynkach jest taka, że trzeba być jeszcze bardziej odważnym w tym podejściu. Jak również otwartym na to, co się może wydarzyć. Potwierdził to ekspert PwC Polska.

– Sytuacja nie jest łatwa. Kiedy patrzę na ostatnie 25 lat i na naszą firmę oraz wielu klientów, z którymi współpracujemy, to mam poczucie, że właściciele firm, które były w stanie zainwestować w trudnym dla siebie okresie, podczas kolejnych kryzysów ekonomicznych czy pandemii koronawirusa, dziś są wygranymi. Prezesi, którzy byli w stanie podjąć właściwe decyzje biznesowe, postanowili pójść do przodu i zainwestować, dziś zbierają tego plony szybciej niż ci, którzy wstrzymywali czy zamrażali pewne decyzje inwestycyjne – zauważył Mariusz Dziurdzia.

Jednak jak wynika z badań PwC, aż 40 proc. prezesów firm wskazuje, że w związku z nieprzewidywalną sytuacją na rynku, zamroziłoby procesy budżetowe.

– Taka praktyka budzi moje zdziwienie i niepokój. Zamrożenie procesu budżetowego powoduje, że za 6 czy 12 miesięcy, gdy sytuacja na rynku się znormalizuje, te firmy prawdopodobnie będą już spóźnione o dobrych kilka miesięcy – ocenił ekspert.

Organizacje i zarządzający nimi powinni zatem działać w trudnym czasie, aby nie pozostać w tyle i nie stracić szans. Ponadto otoczenie rynkowe oraz zmiany, jakie nadchodzą, mogą spowodować, że brak reakcji, brak właściwej decyzji biznesowej mogą zdecydować o być albo nie być danej firmy.

– Działać! To jest moja rekomendacja. Spoglądając na firmy, z którymi współpracujemy, ale także na nasz biznes, który ewoluował w ostatnich latach, mogę powiedzieć wprost – jeśli nie podejmiemy tej rękawicy, to sytuacja demograficzna, która za chwilę będzie przed nami, przy braku możliwości wykorzystania rozwiązań technologicznych spowoduje, że zostaniemy z tyłu. A jak ktoś jest z tyłu, to jest przegranym – powiedział Mariusz Dziurdzia.

– Nie bójmy się, trzeba spojrzeć do przodu i zobaczyć, co będzie po zawirowaniu na rynku, które na pewno przecież minie. My szukamy odpowiednich rozwiązań i widzę, że wielu naszych klientów również tak postępuje. Nie bójmy się, działajmy i pamiętamy o ludziach. Nasze zespoły są dla nas kluczowe. Na technologię zawsze będzie miejsce, na AI czy ML. Jestem wielkim zwolennikiem podejścia mówiącego, że kluczowym czynnikiem sukcesu jest połączenie lidera z zespołem – podsumował rozmowę Mariusz Dziurdzia.

TJ

partnerzy relacji:

IMPACT BELKA 17.05.2023
/
Materiały prasowe