
O branży targowej, jej wpływie na polską gospodarkę i perspektywach na przyszłość w studiu DGP na Impact 2025 opowiedział Andrzej Mochoń, prezes zarządu Targów Kielce. Aby rozwijać biznes, ludzie muszą się spotykać.
Jak podkreślił prezes Targów Kielce, okres pandemii był dla branży obiektywnie trudny z powodu formalnego zakazu prowadzenia działalności. Targi Kielce musiały zwolnić 1/3 załogi i obniżyć płace, choć wsparcie stanowiły tarcze pomocowe.
– Mimo tych wyzwań, branża szybko stanęła na nogi. Okazało się, że po okresie ograniczeń, istnieje ogromna tęsknota za powrotem do normalnego życia i bezpośrednich kontaktów. Próby organizacji targów czy konferencji online nie przyniosły oczekiwanych rezultatów – stwierdził Andrzej Mochoń i podkreślił, że pragnienie powrotu do fizycznych spotkań sprawiło, iż branża spotkań, obejmująca targi, kongresy i konferencje, nie tylko się odbudowała, ale nawet kwitnie.
Targi oddają koniunkturę w gospodarce
Targi Kielce wyróżniają się dynamiką. O ile globalnie w sektorze w ubiegłym roku osiągnięto 80 proc. poziomu sprzed COVID-19, Targi Kielce ten pułap zdobyły już dwa lata temu, a obecnie są na poziomie 120-130 proc. obrotów sprzed pandemii. To pokazuje silną pozycję polskiego przemysłu targowego, który jest barometrem gospodarki, potwierdzając jej kondycję.
– Targi nadal są dźwignią eksportu i nośnikiem marki, choć ich rola nieco ewoluowała. Współcześnie na targach rzadziej podpisuje się kluczowe umowy na miejscu, ale odgrywają one ogromną rolę w dochodzeniu do kontraktów poprzez umożliwienie licznych spotkań – zaznaczył menedżer i wskazał też na rolę targów w kontekście ekologii. Jak wyjaśnił obliczenia wskazują, że jeden udział w targach może ośmiokrotnie ograniczyć potrzebę służbowych wyjazdów.
Na rzecz obronności
Andrzej Mochoń opowiedział również o portfolio Targów Kielce, które dziś jest bardzo szerokie i obejmuje wiele unikalnych i wiodących w Europie Środkowo-Wschodniej wydarzeń. Szczególnym sukcesem są targi zbrojeniowe MSPO, na które są listy kolejkowe i które co roku biją rekordy, wykorzystując do granic możliwości obecnej infrastruktury. Wśród innych hitów wymienił targi rolnicze, sadowniczo-warzywnicze, przetwórstwa tworzyw sztucznych, a także unikalne targi pogrzebowe czy sakralne, które należą do największych w Europie.
Nowe inwestycje
Dynamiczny rozwój wymusza inwestycje. Jak wskazał Andrzej Mochoń, Targi Kielce budują nowoczesną halę targową o wartości około 100 mln zł, która ma być gotowa na czerwiec przyszłego roku i zostać wykorzystana m.in. podczas MSPO w 2026 roku. Planowane są również inwestycje w infrastrukturę parkingową, w tym wielopoziomowy parking na 1000-1500 samochodów.